…. wyrosły śliczne, według Czerwonej Listy wymierające, krytycznie zagrożone, a zatem cenne bardzo drobnołuszczaki pomarańczowoczerwone, chcę …..
Niech jednak opowieść ta zilustrowana będzie bardziej fotografią niż słowem …
*****
Oto i nasz prastary, spoczywający w pewnym leśnym zakątku, pień potężnego niegdyś dębu, być może świadka pamiętającego jeszcze czasy dawnej nadwarciańckiej puszczy:
prastary pień Quercus sp.
Na tymże prastarym pniu taki oto malusieńki grzybek o pomarańczowoczerwonym kapeluszku wyrasta:
Pluteus aurantiorugosus
Gdy wyrośnie na dorosłego grzybka wyglądać będzie tak, jak jeden z trójki na poniższej fotografii:
Pluteus aurantiorugosus
*****
Wczoraj minął miesiąc jak zamieściłam pierwszy wpis w moim grzybowisku …
Niech ten cenny grzybek Pluteus aurantiorugosus wypełni swoją obecnością w tym wpisie dzień, w którym rozpoczyna się kolejny, drugi miesiąc mojego grzybowiska, a jednocześnie niech ponownie i w tym roku wyrośnie, bym mogła go znów ujrzeć i jego urodę utrwalić na karcie XD mojego aparatu fotograficznego … A potem niech wyrośnie znów i znów w kolejnych latach zdobiąc las, w którym rośnie i ciesząc nas, miłośników lasów, grzybów i całej przyrody swoją obecnością, urodą i zdolnością przetrwania mimo przeszkód i presji, antropopresji …..
Z nadzieją, że powolutku pokonywać będę trudności niełatwego fotografowania mieszkańców głębin lasów i leśnych ustroni chcę podziękować wszystkim tym, którzy przyczynili się w najróżniejszy sposób do tego, że po lasach wędruję, fotografuję, rozpoznaję, poznaję …
Mężowi Januszowi – za to, że wybrał dla mnie aparat fotograficzny, uwzględniając by posiadał te opcje, które są szczególnie dla mnie istotne 🙂
Michałowi – za to, że służy mi niezmiennie radą i pomocą w wyborze dodatkowych akcesorii fotograficznych 🙂
Krzysztofowi – za to, że polecił mi grupę dyskusyjną Fotografia Przyrodnicza, w której Galerii i Poczekalni mogłam ujrzeć to, do czego powinnam dążyć 🙂
Radzido – za to, że mobilizuje mnie do prób doskonalenia moich mizernych jak na razie umiejętności :-), Radzido – już zamyślam o dyfuzorze … 😮
Wszystkim Osobom, którym zawdzięczam to, że „wpadłam po uszy w grzybki” do stanu takiego, że obecnie nie wyobrażam sobie innego sposobu na spędzanie wolnego czasu 🙂 Osobami tymi jest Cała Ekipa Bio-Forum z jego założycielem Markiem i uczestnikami Anią, Darkiem, Markiem, Grażyną, Michałem, Mirkami, Piotrkiem, Marcinem, Mikołajem, Waldkiem, Piotrkiem, Jackiem, Tomkiem, Tomkiem, Rysiem, Włodkiem, Wojtkiem ….. Naprawdę aż trudno Wszystkich wymienić, ale Wszystkim chcę podziękować 🙂
🙂 *** Dziękuję *** 🙂