Bezcenny drobiazg z Ponidzia …

Storczyk drobnokwiatowy Orchis ustulata to prześliczny i bardzo cenny, bo rzadki i zagrożony, nasz polski  storczykowy drobiażdzek, którego po raz pierwszy i na razie ostatni ujrzałam na pięknym Ponidziu. Jest absolutnie cudowny, kwiatki może drobne, ale w kwiatostanie jest ich do kilkudziesięciu, co sprawia, że każda roślinka to cały bukiecik kwiatków 🙂

A gdyby ktoś chciał zobaczyć, co jeszcze na majowym Ponidziu oglądałam, zapraszam tu, gdzie garścią wspomnień w takt piosenki Wojtka Bellona się podzieliłam … 🙂

storczyk drobnokwiatowy Orchis ustulata

Im wystarczy kawałek piaszczystej skarpy ….

… i już 🙂

A mnie wystarczy zasiąść i patrzeć, patrzeć, patrzeć …. usiłować „złapać je” w  locie, by uwiecznić na fotografii (żadna próba nie była udana 😉 ) i znów patrzeć, patrzeć, patrzeć ….

Jaskółki brzegówki znalazłam w tym roku w dwóch miejscach, jedno nad rzeką, samodzielnie, niespodzianie – baaaardzo miła to niespodzianka, drugie w miejscu po pozysku żwiru, z podpowiedzi w przewodniku turystycznym …

Ileż radości miałam z tych spotkań …. wie chyba każdy, kto zapatrzył się w to jaskółcze uwijanie …. im wystarczy kawałek piaszczystej skarpy, a mnie patrzeć, jak się uwijają, jak zręcznie fruną, jak zgrabnie i błyskawicznie znikają w otworkach swoich „mieszkanek” ….

siedziałam i siedziałam, patrzyłam i patrzyłam, to coś na pierwszym planie to moje stopy obute w kaloszki 🙂

tu już bez kaloszków 😉 widok na kolonię lęgową jaskółek brzegówek

kolonia przybliżona zoomem

a to skarpa w miejscu, gdzie dawniej pobierano żwir, pozostała po tym skarpa dla jaskółek brzegówek 🙂

Oby im nigdy nie zabrakło miejsc do gniazdowania …. a bywa często, że ludzie likwidują skarpy …. 😦

Z wodą w tle …

Trzy roślinki z wodą w tle na fotografiach 🙂 Przy czym jedna z nich to roślina wodna, druga rośliną miejsc podmokłych, mulistych jest, a ta trzecia … ha, przyznaję, te trzecią to specjalnie tak, prowokacyjnie tak, z wodą w tle sfotografowałam 😉 wszak ta trzecia roślinka upodobania wręcz przeciwne ma, amatorką miejsc piaszczystych jest 🙂

Roślina wodna to ściśle chronione grzybienie białe – znalazłam staw, w którym rośnie niezliczona ilość tych pięknych roślin. Problem jedynie stanowiła ogromna ilość owadów, które siedząc na liściach, na kwiatach, na wodzie winne są temu, że całe zdjęcie jest w ciemne cętki 😦 Może o poranku byłoby lepiej je fotografować? Może nie byłoby tych owadzich cętek? Hmm, nie wiem … zapewne mogłoby być lepsze światełko, niż o nieco przychmurzonym wieczorku.

Roślinką miejsc mulistych jest okrężnica bagienna. Tę mogłam sfotografować o optymalnej porannej porze, a jedynie przez nieostrożne stąpnięcie odczułam namacalnie, w jak mulistym miejscu rośnie … Na szczęście muł nie wciągnął mnie, bo tylko jedna noga była przez moment uwięziona w mule … Natomiast miałam przyjemność spotkać tam ropuszkę oraz zaszmerał mi wśród uschłych trzcin zaskroniec 🙂

A ta „prowokacyjna” fotografia przedstawia powszechnie w suchych miejscach występującą lnicę pospolitą. I tak naprawdę rosła ona tu na piaszczystym gruncie, a jedynie w bardzo pięknym miejscu, z widokiem na rzekę 🙂 Piaszczystość tego miejsca mogę udowodnić, uczynię to za chwilę, mianowicie nieopodal na tym wysokim brzegu nad rzeką, w piaszczystej skarpie mieściła się kolonia jaskółek brzegówek 🙂 tu z kolei fotografia powstała w pełni pięknego słonecznego dnia.

niezliczona ilość grzybieni białych Nymphaea alba

grzybienie białe Nymphaea alba – detal

okrężnica bagienna Hottonia palustris

lnica pospolita Linaria vulgaris

 

Letnie pastele …

Ciepło lata, a i dostatek wilgoci sprzyja wzrostowi i pięknemu kwitnieniu tylu letnich roślin … Teraz chcę się przyjrzeć pastelom, błękitom i różom, które jeszcze nigdy nie zagościły w grzybowisku …

Oto cykoria podróżnik i ślaz piżmowy – śliczne rośliny, co do których mam pewne plany tajemne, a mianowicie chciałabym, aby zagościły u mnie w ogrodzie … Mój ogród z założenia i starania półdziki, czeka na takich gości …. a na zdjęciach one dziko rosnące, w pełni letniego dnia cudnie kwitnące …

cykoria pdróżnik – Cichorium intybus

ślaz piżmowy – Malva moschata

Te roślinki mogę do siebie zaprosić, nie są to gatunki chronione, spotykam je po drodze do pracy i z pracy, wystarczy zabrać kiedyś przekwitłą łodyżkę, by nasionka padły w moją ogródkową ziemię …

Nadrabiam liliowe zaległości!

Czy uwierzycie, że wpis ten rozpoczęłam w maju 2010 roku? Jeśli nawet nie rozpoczęłam go tak dosłownie, wykonując jakiś szkic, to rozpoczęłam go przynajmniej koncepcyjnie … Dwa lata temu w maju pokazałam pięknie wyrastający okaz lilii złotogłów na stanowisku, które do dziś jest najliczniejszym znanym mi stanowiskiem tej rośliny …

Obiecałam wówczas ciąg dalszy, który do dnia dzisiejszego nie nastąpił. Czemu więc zawdzięcza ta piękna lilia, że sobie o niej przypomniałam? Przede wszystkim zawdzięcza to swojej urodzie, a dodatkowo pewnej dość prozaicznej rzeczy, a mianowicie temu, że nareszcie uzupełniłam indeksy nazw gatunkowych grzybów, roślin, śluzowców i zwierząt, jakie pojawiły się do dziś w moim grzybowisku 🙂 siedziałam nad tym blisko dobę z przerwą na kilka godzin snu, naprawdę 🙂 A co mnie zmobilizowało do tak solennej pracy? Cóż, coś  niezbyt miłego – a mianowicie awaria aparatu fotograficznego (focus error), a do tego awaria w aucie (nie chodzą wycieraczki) … To przytrzymało mnie w domu, więc pomyślałam „niech z tego mojego domowego uziemienia wyniknie chociaż coś pożytecznego!” A od tej pożytecznej pracy to mnie teraz aż bolą opuszki palców 😉

Podczas tej mojej pracy zwróciłam uwagę, że kwiat pięknej lilii złotogłów jeszcze nigdy nie pojawił się w moim grzybowisku! Pomimo zapowiedzi! Natychmiast nadrabiam tę zaległość i zapraszam do obejrzenia dwóch fotografii Lilium martagon, bardzo podobnych co prawda, ale różniących się przynajmniej jednym szczegółem 🙂

lilia złotogłów – Lilium martagon

lilia złotogłów Lilium martagon z pasażerem na gapę 😉

W roku, nim naprawią mi aparat lilia złotogłów przekwitnie, a tak liczyłam na ponowną możliwość jej fotografowania …. Następna dopiero za rok ….

Dwa ładne żółtki – niecierpek i szałwia :-)

Znów roślinka z tych „pospolitych”, choć wcale nie pospolita, a nawet obecnie zagrożona w Polsce inwazją innej ekspansywnej rośliny – mam na myśli niecierpka pospolitego Impatiens noli-tangere, który zagrożony jest obecnie przez rozprzestrzeniającego się zadomowionego antropofita niecierpka drobnokwiatowego Impatiens parviflora. Cechą szczególnie wyróżniającą niecierpka pospolitego, w porównaniu z drobnokwiatowym, jest większy kwiat z charakterystycznie zagiętą ostrogą.

A druga roślinka to szałwia lepka, którą z racji osiągania u nas granicy północnego zasięgu spotkać możemy w górach. Podobnych rozmiarów co omawiany wyżej niecierpkowy, kwiat szałwi ma postać „rozdziawionej buzi” 😉

Akurat teraz w lipcu obie roślinki spotkać można w wilgotnych lasach, jedną w całej Polsce, drugą na południu, zwróccie uwagę, może znajdziecie je przy swoich  ścieżkach 🙂

niecierpek pospolity Impatiens noli-tangere

szałwia lepka Salvia glutinosa

Obuwiki

Na pewno zgodzicie się ze mną, że obuwiki to absolutnie fenomenalne rośliny? Niezwykle ciekawy kształt kwiatków, ciekawa biologia, ścisła ochrona gatunkowa, gatunek Naturowy, liczne zagrożenia dla jego trwania m.in. przez  wykopywanie, sporo można o nim napisać.

Pokażę dziś fotografie pierwszych moich spotkanych w naturze obuwików, specjalnie dla których odwiedziłam w tym roku przepiękne Ponidzie …

obuwik pospolity (Cypripedium calceolus L.)

obuwik pospolity (Cypripedium calceolus L.)

Zerwy dwie :-)

O miłkach niedawno wspomniałam, że od dawien dawna wymarzone w tym roku ujrzałam :-)

Z zerwami było troszkę podobnie, a troszkę inaczej 🙂 Zerwę kłosową spotykałam do kilku lat między innymi w pewnym moim ulubionym lesie, a ściślej w pobliżu tamtejszego mokradła. Zerwę kulistą natomiast dane mi było ujrzeć na przepięknym Ponidziu, na jednej z podmokłych łąk nad Nidą

Co ciekawe, zerwy należą do rodziny dzwonkowatych 🙂 Pewne niedopatrzenie związane z obserwacją zerwy kłosowej powinnam kiedyś nadrobić, a mianowicie powąchać jej kwiaty, powinny pachnieć wanilią.

zerwa kłosowa (Phyteuma spicatum L.)

Zerwa kulista, z. główkowata (Phyteuma orbiculare)

Zerwa kulista to roślina światłolubna, dość rzadka w Polsce, występuje w górach, na pogórzu,  w pasie wyżyn, objęta jest ścisłą ochroną gatunkową. Zerwa kłosowa to gatunek typowo leśny, średnio pospolity, występuje na nizinach, a także w górach.